Hugo Lloris wyjawił, że głównym powodem dlaczego pozostał w Tottenhamie jest Mauricio Pochettino.
Po przyjściu Argentyńczyka w maju 2014 roku, Franzuz podpisał dwuletni kontrakt. Niedawno przedłużył o kolejne trzy - do grudnia 2022 roku.
Głównym powodem jest Mauricio Pochettino, taka jest prawda - nie ukrywam jej. - powiedział Lloris dla ESPN
Bramkarz Spurs zapytany dlaczego jego przyszłość jest związana z Pochettino, odpowiedział: To jasne. Mam wiele szacunku dla niego jako człowieka i menedżera. Jesteśmy bardzo mocno związani ze sobą. Ciężko jest znaleźć ponownie coś takiego w swoim życiu czy karierze.
W piłce nożnej wszystko jest możliwe. Jedynie co wiem to doskonale się czuję w Tottenhamie, zwłaszcza pod wodzą Mauricio Pochettino. Wierzę, że z nim klub może osiągnąć poziom, jaki wszyscy chcemy.
Pamietam pierwszy raz, gdy rozmawiałem z nim przez telefon, zaledwie kilka dni po tym jak podpisał kontrakt. To było bardzo proste. Starał się opisać filozofię futbolu, sposób jego gry, sposób w jaki chce kierować zespołem. Jest zwycięscą, ma dużo ambicji.
Stworzył coś specjalnego w tym budynku [Hotspur Way], ponieważ mogę powiedzieć - klub, w którym jesteśmy w tej chwili, nie jest taki sam, zanim dołączyłem. Mogę mówić o nim dużo [o Pochettino], ale to nie jest właściwe miejsce.
Pod skrzydłami Pochettino, Tottenham walczy o tytuł Premier League, aktualnie brakuje cztery punkty do liderującej Chelsea, z którą w sobotę rozegrany zostanie mecz w ramach półfinału FA Cup na Wembley.
Lloris wspomniał rownież, że Spurs są na dobrej drodze, aby stać się wielkim klubem.
Mentalność w drużynie już jest, potrzebujemy pewnych szans i możliwości, a mamy ich kilka przed końcem sezonu. Kiedy masz szansę to musisz ją wykorzystać.
To prawda, że w niektórych klubach w Anglii, Francji, Hiszpanii, we Włoszech czy Niemczech są przyzwyczajeni do zdobywania wielu trofeów. Tak było 50 lat temu, tak było 20 lat temu i tak będzie na przestrzeni lat, ponieważ są to wielkie kluby, które reszta szanuje.
To jest droga to naśladowania, ale pewnego dnia możesz przyjechać i powiedzieć: chce zmienić wszystko, a potem wygrać. Musisz poświęcić trochę czasu, budować to krok po kroku mimo porażek z zeszłego sezonu.
Tak jak w tym sezonie - w Lidze Mistrzów, to była porażka, ale musimy przejść przez to, aby się poprawić. To jest proces. - zakończył Hugo Lloris.
0 komentarzy ODŚWIEŻ